Wczoraj skończyłam pewną czerwonowłosą panią, która lubi miecze :D Uważam, że to chibi wyszło naprawdę dobrze, strasznie się namęczyłam z kolorowaniem tego (mazaki mnie nie lubią) ale wyszło. Wstawiam trzy etapy robienia mojego dzieła:
1.Szkic (z tych wszystkich, ten był najłatwiejszy :) )
2. Zaznaczenie konturów, dokończenie oka, wymazanie niepotrzebnych lini
3. Zamalowanie kolorem, wycięcie (prawie płakałam, gdy to robiłam, każde nierówny ruch nożyczkami, wywoływał u mnie nerwice)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz